PRZEDMOWA
Od czasu zawarcia Traktatu Wersalskiego minęło dziesięć lat; ukazał się w druku szereg prac, omawiających przebieg walk politycznych o niezależność i zjednoczenie Polski; publikacje te, opracowane źródłowo, dają już badaczowi dziejów naszych dostateczny i pewny materjał historyczny dla oceny zaszłych wypadków.
Słabo natomiast jest dotychczas wyjaśnionym w całokształcie udział żołnierza polskiego w odbudowie Ojczyzny; mamy już sporo wydawnictw, poświęconych bojowym czynom naszych Oddziałów, ale większość prac tych, pisanych pod wrażeniem uczucia, pozbawiona jest minimum krytycyzmu, nie opiera się na wiarogodnych dokumentach, nie może zatem dać historykowi poważnego materjału do poważnych wniosków; pozatem ogłoszone materjaly posiadają ogromne luki, pomijają, lub bagatelizują ofiarny udział synów Polski, rozsianych poza granicami Kraju; powitać zatem należy z ogromnem uznaniem ukazanie się książki por. Sierocińskiego, jednego z pierwszych pionierów polskiej siły zbrojnej w Stanach Zjednoczonych tworzonej, uczestnika tragicznego odwrotu Polaków na Syberji; daje on historykowi pierwszorzędny materjał dziejowy, oparty na licznych dokumentach, przypomina społeczeństwu czyny bohaterskie szeregu oddziałów i ludzi, zasnutych w dziwny sposób mgłą zapomnienia.
Książkę czyta się z coraz to wzrastającem zajęciem i wzruszeniem; poświęca ona słusznie pierwsze karty bohaterskiemu porywowi Bajończyków. Zgłosili się oni, nie licząc się z jakąkolwiek orjentacją, już w pierwszym miesiącu wojny do armji francuskiej, złożyli dowody nadzwyczajnego męstwa, zginęli wreszcie prawie wszyscy, a tragizm losu tych najlepszych synów Polski uwydatnił się dobitnie w pośmiertnym dla większości Rozkazie władzy francuskiej, sławiącym ich bohaterstwo — walczyli, jako kompanja Legii Cudzoziemski j, słowa „Polacy" nie wymieniono nawet, — ambasador rosyjski lzwolskij byłby urażonym.
W dalszym ciągu podaje por. Sierociński nader interesujący przebieg przygotowań polskiej emigracji w Stanach Zjednoczonych do udziału w walce o Polskę; na czele propagandy staje najlepszy syn polski — Ignacy Paderewski, zapala on płomień patrjotyzmu w rodakach, wypowiada prorocze słowa: „Jeżeli Polsk i Orzeł nie będzie powiewał wśród Aljantów, to źle będzie ze sprawą Polski na Kongresie pokojowym"; najgorliwszym rzecznikiem propagandy staje się Sokolstwo polskie, ono zakłada Polską Szkolę Podchorążych pracuje na rzecz formacji polskich z całym zapałem, walcząc z potężnemi wpływami niemiec-kiemi, a gorzej jeszcze — z germanofilstwem polskiego „Komitetu Obrony Narodowej" skupiającego nieliczny proniemiecki odłam naszej emigracji.
Przykuwają uwagę czytelnika tragiczne dzieje polskiego Oddziału syberyjskiego, które mogą być nazwane polskiem „Katabasis" ze wspaniałym epilogiem w walkach zwycięskich jen. Sikorskiego nad Narwią i Wkrą, przeżycia podbiegunowe Murmańczy-ków, odysseja dywizji odeskiej, — a z,chwilą przeczytania ostatniej stronicy książki utrwala się przekonanie, że żołnierz polski spełnił uczciwie aż do końca swój ofiarny obowiązek w służbie Polski, zasługuje bez zastrzeżeń na wdzięczność i cześć społeczeństwa.
Piękną książkę napisał por. Sierociński, - polecam ją rodakom ku pokrzepieniu serc.
E. DE HENNING - MICHAELIS, GENERAŁ.
SPIS RZECZY
Przedmowa str. 5 —6
Słowo wstępne 7 — 8
Generał Józef Haller 9 — 16
Polski Komitet Narodowy w Paryżu , 17 — 34
Bajończycy g, 35 — 41
Stany Zjednoczone Póln Ameryki i Kanady ,, 45 — 108
Francja 109— 152
Wiochy 153 — 174
Brazylja 175 — 184
Murman, Koli - Archangielsk 185 — 196
Południowa Rosja, Kuban - Odesa 196 — 2C8
Legjon Polski w Serajewie 209 — 218
Chiny 219 — 222
Syberja 223 — 242
Zakończenie 243 — 246
Do czytelników 247
Józef Sierociński, Armia Polska we Francji. Dzieje wojsk gen. Hallera na Obczyźnie 1929, ISBN 978-83-7565-678-7, Wydawnictwo LTW, Łomianki, format: 175x245, ss. 248, oprawa twarda