Bóg w Hollywood - dlaczego taki temat? Ano dlatego, że Hollywood stało się ikoną grzechu, rozpusty i totalnego odwrócenia wartości, które zbudowały USA. Jednocześnie to samo Hollywood nie idzie na wojnę z chrześcijaństwem - jak kino europejskie (...). Amerykanie wciąż mają zakodowane w świadomości na jakiej skale został zbudowany ich kraj. I choć na pierwszy rzut oka moja teza może wydawać się odważna, to i tak zamierzam jej bronić. Hollywood jest przepojone odniesieniami do chrześcijaństwa. I widać to w filmach, których, Drodzy Czytelnicy, o to byście nie podejrzewali.
Niejednokrotnie słyszałem, że podniecanie się życiem libertynów i jawnych grzeszników, którzy w „zadziwiający" sposób przeżyli nawrócenie (czytaj: robią to dla rozgłosu) jest nieroztropne i płytkie. Mówiono mi, że lepiej się skupić na otwarcie religijnych ludziach ze świata filmu, którzy w latach 50-tych realizowali takie produkcje jak 10 przykazań czy Ben Hur. Czy jednak byłoby to ciekawe dla czytelnika? „Powiadam wam: Większa będzie radość w niebie z jednego grzesznika, który się opamięta, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują opamiętania" - nauczał Jezus Chrystus. Przepraszam z góry za patos, ale to książka z Bogiem w tytule. Trudno tego uniknąć. Fragment Wstępu
To nie jest książka o kinie stricte religijnym. Zestawienie opisanych w niej osób i filmów dla tych, którzy spodziewali się znaleźć tu Ben Hura i Pasje, może być zaskakujące, a nawet kontrowersyjne. Przeczytamy tu o świecie reżysera ćpuna, który szuka Jezusa na „ulicach nędzy", raperze rymującym o Bogu w rytmie karabinu AK47 i księżach z Hollywood, walczących z czystym złem. Spotkamy wielkie gwiazdy kina, które dostrzegają inny, najgłębszy wymiar życia i nie boja się wyznać swojej wiary: Denzela Washingtona, Marka Wahlberga, Whitney Houston, Steve'a McQuinna, Stephena Baldwina, Martina Sheena, Samuela L. Jacksona, Andy'ego Garcie, DMX-a. Spotkamy twórców, którzy zmagają się ze swoja wiara, potrafiąc dać temu wyraz w absolutnie niezwykły i niepowtarzalny sposób na srebrnym ekranie: Alfreda Hitchcocka, Andy Warhola, Martina Scorsese, Abla Ferrare, Terrence'a Malicka, Toma Shadyaca, Kevina Smitha. Poznamy hollywoodzki obraz walki z demonicznym złem, obraz katolickiego kapłana, a także pastora walczącego z karabinem maszynowym w dłoni o życie sudańskich dzieci. Zobaczymy, jak Hollywood mierzy się z czarnymi mitami Opus Dei i papieża Piusa XII.
Do książki dołączono w prezencie płytę DVD z filmem fabularnym Droga życia reż.: Emilio Estevez, w rolach głównych: Martin Sheen, Deborah Kara Unger, James Nesbitt, Tchéky Kario, rok produkcji: 2010, czas trwania: 115 min.
Martin Sheen („Czas Apokalipsy", „Infiltracja"), Emilio Estevez („Młode strzelby") oraz Deborah Kara Unger („Lokatorka", „88 minut") we wzruszającej i zabawnej opowieści o tym, że droga życiowa jest zbyt skomplikowana, żeby maszerować nią samemu. Tom (Martin Sheen) to amerykański lekarz, który nie może się pogodzić z tragiczną śmiercią syna. Daniel (Emilio Estevez) zginął w Pirenejach, pokonując Camino de Santiago, zwaną też Szlakiem Świętego Jakuba. Tom jedzie do Europy po szczątki syna. Na miejscu postanawia jednak przejść cały szlak, od początku do końca, aby uczcić pamięć Daniela. To spore wyzwanie, droga jest bardzo długa, a Tom nie ma żadnego doświadczenia trekkingowego. Okazuje się jednak, że nie będzie mierzył się z tym wyzwaniem sam. Dołącza do niego Holender Joost, później Kandyjka Sarah i irlandzki pisarz Jack. Każde z tej pozornie niedopasowanej, przypadkowej gromadki jest na życiowym zakręcie, każde poszukuje motywacji do mierzenia się z niespodziankami, jakie niesie przewrotny los.
Czekałem na kogoś takiego jak Łukasz Adamski, kogoś kto połączy miłość do kina zkonserwatywną i katolicką wrażliwością. Ktoś taki nie tylko opowie ciekawą historię o wątkach religijnych w amerykańskim filmie, lecz pomoże nam spojrzeć prawidłowo na świat współczesny - bez uległości, bez cielęcego ulegania modom, ale z sympatią izrozumieniem dla człowieka zagubionego.
Piotr Zaremba historyk, publicysta, autor książek, recenzent filmowy
Bóg w Hollywood to pierwsza tego typu praca na polskim rynku wydawniczym. Pisana przez fascynata Cinema Paradiso, a zarazem religijnego zagończyka. Kogoś, kto tropi ślady Boga na duchowej pustyni współczesnej popkultury, by nagle odnaleźć liczne tropy pozostawione przez karawany dzisiejszych misjonarzy. Okazuje się bowiem, ze Hollywood jest w większym stopniu nasycone pierwiastkami chrześcijańskimi niż wynikałoby to z obiegowego stereotypu tego miejsca jako „jadra próżności". W każdym razie odbywa się tam zacięta walka duchowa. Odwołując się zaś do porównania Jana Pawła II, ze kino to jeden z „nowych areopagów", na których toczy się „bój o dusze świata", uznać należy Hollywood za jeden ze znaczących frontów owej batalii.
Grzegorz Górny publicysta, dziennikarz, autor książek
Łukasz Adamski - dziennikarz, publicysta, recenzent filmowy. Redaktor naczelny portalu wNas.pl i publicysta tygodnika „wSieci". Publikował m.in. w „Uwazam Rze", „Ozonie", „Polska The Times", „Opcji na prawo", „Gazecie Polskiej", „Gościu Niedzielnym", „Frondzie". Współpracownik serwisu portal filmowy.pl. Autor książki Wojna Światów w popkulturze.
Łukasz Adamski, Bóg w Hollywood, ISBN 978-83-7864-484-2, Wydawnictwo AA, Kraków 2014, format: 145 x 205, ss. 344 + płyta DVD , oprawa miękka