Newsletter

Zapisz się na nasz newsletter, aby otrzymywać informacje o nowościach i aktualnych promocjach.

Dwa komitety. Dokumenty mówią Zobacz większe

Dwa komitety. Dokumenty mówią...

Przed trzydziestu laty Wydział Historii Partii KC PZPR opublikował książkę, złożoną z wyboru dokumentów, pt. KPP w obronie niepodległości Polski. Udało mi się dotrzeć do wielu oryginałów odezw i publikacji, znajdujących się w archiwach na Zachodzie. Dało mi to możność publicznego wykazania licznych fałszerstw, dokonanych przez komunistycznych historyków. Autentyczne teksty były jaskrawym zaprzeczeniem tytułu książki Wydziału Historii Partii.
To dawne doświadczenie i późniejsze obserwacje uczą, jak trudno jest poznawać prawdę historyczną związaną z działalnością komunistów, jak wiele dokumentów ukrywa się i komentuje te z nich które, wolno ogłaszać. Trudności te są nieporównywalnie większe dla ludzi w kraju, pozbawionych możliwości dostępu do archiw6w i publikacji zagranicznych. Dlatego przy omawianiu dwóch ważnych dla Polski wydarzeń. z przeszłości starałem się opierać oceny własne na najbardziej istotnych dokumentach. jest to szczególnie ważne przy skrótowym przedstawieniu historii Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski w Białymstoku. Olbrzymia większość czytelników nie może znać tego odległego okresu sprzed ponad sześćdziesięciu lat. Apeluję więc do nich o cierpliwe przebrnięcie przez skoncentrowany gąszcz faktów i dokumentów, gdyż da to im możność lepszego zapoznania się z pierwszym komunistycznym zamachem na niepodległość Polski.
Mam nadzieję, że lektura drugiej części książki, dotyczącej lubelskiego PKWN, nie będzie zbyt uciążliwa. Nie brak przecież naocznych świadków tych wydarzeń. i wiele się o nich mówi i pisze - chociaż nie wszystko. Wydaje mi się, że udokumentowane przedstawienie genezy PKWN jest celowe i politycznie potrzebne.
Porównawcza historia utworzenia tych dwóch komitetów - białostockiego i lubelskiego - nasuwa wiele refleksji, choćby tak zasadniczych jak analogie i taktyczne różnice dwóch kolejnych dyktatorów na Kremlu w ich polityce wobec Polski. Rzuca się w oczy organicznie wrogi - mimo różnorodnego maskowania - stosunek komunistów do państwowości i niepodległości Polski. W pierwszym - nazwijmy to "białostockim" - okresie jest on wręcz jawny, a w uchwale Rady Partyjnej KPRP w Warszawie z lutego 1919 r. można się nawet dopatrzeć prototypu o parę dziesiątków lat późniejszej „doktryny Breżniewa". Sloganowy patriotyzm komunistów - nadużywany i dziś jeszcze - ma znaczenie makiety, przesłaniającej rzeczywistość. Warto zwrócić uwagę na "tezy programowe", dyskutowane przez oficerów politycznych armii Berlinga pod koniec 1943 roku i przebijające w nich ciągoty do dyktatury wojskowej. Tezy te skrytykowano tylko dlatego, że przedwcześnie ujawniały plany monopartyjnych rządów w powojennej Polsce. W obu omawianych okresach rzuca się w oczy wiernopoddańcze podporządkowanie się komunistów polskich interesom i planom partii bolszewickiej. W okresie II wojny światowej ma ono cechy wprost obrzydliwego płaszczenia się przed Stalinem. Zachowują się w ten sposób dawni członkowie KPP, których przyjaciele i przywódcy zostali wymordowani z rozkazu Stalina. Członkowie partii, która została na jego rozkaz rozwiązana, swoje życie zawdzięczający nie Stalinowi, lecz pobytowi w polskich więzieniach.
Na jeden jeszcze charakterystyczny moment trzeba zwrócić uwagę. Zarówno w okresie leninowskim, jak i stalinowskim, w rozgrywce o Polskę zawsze uczestniczyły dwie grupy polskich komunistów: jedna, przebywająca w Rosji, i druga, działająca w kraju. Z reguły dominowała znaczeniem grupa „zagraniczna". Z niej wywodził się komitet białostocki i ona też stanowiła trzon polityczny PKWN.
Na zakończenie - słowo do Czytelnika. Książkę celowo określam jako szkic historyczny, gdyż z konieczności starałem się w niej przedstawić tylko najważniejsze fakty, by ułatwić Czytelnikowi poszukiwanie prawdy i do tego zachęcić.
Dodaję też dla informacji, że książka ta jest oparta na moich audycjach historycznych, nadawanych przez Rozgłośnię Polską Radia Wolna Europa. Skrypty radiowe starałem się uzupełnić i dostosować do potrzeby Czytelnika.
Autor

Tadeusz Żenczykowski, Dwa komitety. Dokumenty mówią, ISBN 978-88736-79-7, LTW, format: 155 x 210 , ss. 192, oprawa twarda

Wysyłka w przeciągu 1-5 dni roboczych

Więcej szczegółów

Ostatnie egzemplarze!

24,00 zł brutto

Dodaj do listy życzeń

Więcej informacji

Przed trzydziestu laty Wydział Historii Partii KC PZPR opublikował książkę, złożoną z wyboru dokumentów, pt. KPP w obronie niepodległości Polski. Udało mi się dotrzeć do wielu oryginałów odezw i publikacji, znajdujących się w archiwach na Zachodzie. Dało mi to możność publicznego wykazania licznych fałszerstw, dokonanych przez komunistycznych historyków. Autentyczne teksty były jaskrawym zaprzeczeniem tytułu książki Wydziału Historii Partii.
To dawne doświadczenie i późniejsze obserwacje uczą, jak trudno jest poznawać prawdę historyczną związaną z działalnością komunistów, jak wiele dokumentów ukrywa się i komentuje te z nich które, wolno ogłaszać. Trudności te są nieporównywalnie większe dla ludzi w kraju, pozbawionych możliwości dostępu do archiw6w i publikacji zagranicznych. Dlatego przy omawianiu dwóch ważnych dla Polski wydarzeń. z przeszłości starałem się opierać oceny własne na najbardziej istotnych dokumentach. jest to szczególnie ważne przy skrótowym przedstawieniu historii Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski w Białymstoku. Olbrzymia większość czytelników nie może znać tego odległego okresu sprzed ponad sześćdziesięciu lat. Apeluję więc do nich o cierpliwe przebrnięcie przez skoncentrowany gąszcz faktów i dokumentów, gdyż da to im możność lepszego zapoznania się z pierwszym komunistycznym zamachem na niepodległość Polski.
Mam nadzieję, że lektura drugiej części książki, dotyczącej lubelskiego PKWN, nie będzie zbyt uciążliwa. Nie brak przecież naocznych świadków tych wydarzeń. i wiele się o nich mówi i pisze - chociaż nie wszystko. Wydaje mi się, że udokumentowane przedstawienie genezy PKWN jest celowe i politycznie potrzebne.
Porównawcza historia utworzenia tych dwóch komitetów - białostockiego i lubelskiego - nasuwa wiele refleksji, choćby tak zasadniczych jak analogie i taktyczne różnice dwóch kolejnych dyktatorów na Kremlu w ich polityce wobec Polski. Rzuca się w oczy organicznie wrogi - mimo różnorodnego maskowania - stosunek komunistów do państwowości i niepodległości Polski. W pierwszym - nazwijmy to "białostockim" - okresie jest on wręcz jawny, a w uchwale Rady Partyjnej KPRP w Warszawie z lutego 1919 r. można się nawet dopatrzeć prototypu o parę dziesiątków lat późniejszej „doktryny Breżniewa". Sloganowy patriotyzm komunistów - nadużywany i dziś jeszcze - ma znaczenie makiety, przesłaniającej rzeczywistość. Warto zwrócić uwagę na "tezy programowe", dyskutowane przez oficerów politycznych armii Berlinga pod koniec 1943 roku i przebijające w nich ciągoty do dyktatury wojskowej. Tezy te skrytykowano tylko dlatego, że przedwcześnie ujawniały plany monopartyjnych rządów w powojennej Polsce. W obu omawianych okresach rzuca się w oczy wiernopoddańcze podporządkowanie się komunistów polskich interesom i planom partii bolszewickiej. W okresie II wojny światowej ma ono cechy wprost obrzydliwego płaszczenia się przed Stalinem. Zachowują się w ten sposób dawni członkowie KPP, których przyjaciele i przywódcy zostali wymordowani z rozkazu Stalina. Członkowie partii, która została na jego rozkaz rozwiązana, swoje życie zawdzięczający nie Stalinowi, lecz pobytowi w polskich więzieniach.
Na jeden jeszcze charakterystyczny moment trzeba zwrócić uwagę. Zarówno w okresie leninowskim, jak i stalinowskim, w rozgrywce o Polskę zawsze uczestniczyły dwie grupy polskich komunistów: jedna, przebywająca w Rosji, i druga, działająca w kraju. Z reguły dominowała znaczeniem grupa „zagraniczna". Z niej wywodził się komitet białostocki i ona też stanowiła trzon polityczny PKWN.
Na zakończenie - słowo do Czytelnika. Książkę celowo określam jako szkic historyczny, gdyż z konieczności starałem się w niej przedstawić tylko najważniejsze fakty, by ułatwić Czytelnikowi poszukiwanie prawdy i do tego zachęcić.
Dodaję też dla informacji, że książka ta jest oparta na moich audycjach historycznych, nadawanych przez Rozgłośnię Polską Radia Wolna Europa. Skrypty radiowe starałem się uzupełnić i dostosować do potrzeby Czytelnika.
Autor

Tadeusz Żenczykowski, Dwa komitety. Dokumenty mówią, ISBN 978-88736-79-7, LTW, format: 155 x 210 , ss. 192, oprawa twarda

Opinie

Na razie nie dodano żadnej recenzji.

Napisz opinię

Dwa komitety. Dokumenty mówią...

Dwa komitety. Dokumenty mówią...

Przed trzydziestu laty Wydział Historii Partii KC PZPR opublikował książkę, złożoną z wyboru dokumentów, pt. KPP w obronie niepodległości Polski. Udało mi się dotrzeć do wielu oryginałów odezw i publikacji, znajdujących się w archiwach na Zachodzie. Dało mi to możność publicznego wykazania licznych fałszerstw, dokonanych przez komunistycznych historyków. Autentyczne teksty były jaskrawym zaprzeczeniem tytułu książki Wydziału Historii Partii.
To dawne doświadczenie i późniejsze obserwacje uczą, jak trudno jest poznawać prawdę historyczną związaną z działalnością komunistów, jak wiele dokumentów ukrywa się i komentuje te z nich które, wolno ogłaszać. Trudności te są nieporównywalnie większe dla ludzi w kraju, pozbawionych możliwości dostępu do archiw6w i publikacji zagranicznych. Dlatego przy omawianiu dwóch ważnych dla Polski wydarzeń. z przeszłości starałem się opierać oceny własne na najbardziej istotnych dokumentach. jest to szczególnie ważne przy skrótowym przedstawieniu historii Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski w Białymstoku. Olbrzymia większość czytelników nie może znać tego odległego okresu sprzed ponad sześćdziesięciu lat. Apeluję więc do nich o cierpliwe przebrnięcie przez skoncentrowany gąszcz faktów i dokumentów, gdyż da to im możność lepszego zapoznania się z pierwszym komunistycznym zamachem na niepodległość Polski.
Mam nadzieję, że lektura drugiej części książki, dotyczącej lubelskiego PKWN, nie będzie zbyt uciążliwa. Nie brak przecież naocznych świadków tych wydarzeń. i wiele się o nich mówi i pisze - chociaż nie wszystko. Wydaje mi się, że udokumentowane przedstawienie genezy PKWN jest celowe i politycznie potrzebne.
Porównawcza historia utworzenia tych dwóch komitetów - białostockiego i lubelskiego - nasuwa wiele refleksji, choćby tak zasadniczych jak analogie i taktyczne różnice dwóch kolejnych dyktatorów na Kremlu w ich polityce wobec Polski. Rzuca się w oczy organicznie wrogi - mimo różnorodnego maskowania - stosunek komunistów do państwowości i niepodległości Polski. W pierwszym - nazwijmy to "białostockim" - okresie jest on wręcz jawny, a w uchwale Rady Partyjnej KPRP w Warszawie z lutego 1919 r. można się nawet dopatrzeć prototypu o parę dziesiątków lat późniejszej „doktryny Breżniewa". Sloganowy patriotyzm komunistów - nadużywany i dziś jeszcze - ma znaczenie makiety, przesłaniającej rzeczywistość. Warto zwrócić uwagę na "tezy programowe", dyskutowane przez oficerów politycznych armii Berlinga pod koniec 1943 roku i przebijające w nich ciągoty do dyktatury wojskowej. Tezy te skrytykowano tylko dlatego, że przedwcześnie ujawniały plany monopartyjnych rządów w powojennej Polsce. W obu omawianych okresach rzuca się w oczy wiernopoddańcze podporządkowanie się komunistów polskich interesom i planom partii bolszewickiej. W okresie II wojny światowej ma ono cechy wprost obrzydliwego płaszczenia się przed Stalinem. Zachowują się w ten sposób dawni członkowie KPP, których przyjaciele i przywódcy zostali wymordowani z rozkazu Stalina. Członkowie partii, która została na jego rozkaz rozwiązana, swoje życie zawdzięczający nie Stalinowi, lecz pobytowi w polskich więzieniach.
Na jeden jeszcze charakterystyczny moment trzeba zwrócić uwagę. Zarówno w okresie leninowskim, jak i stalinowskim, w rozgrywce o Polskę zawsze uczestniczyły dwie grupy polskich komunistów: jedna, przebywająca w Rosji, i druga, działająca w kraju. Z reguły dominowała znaczeniem grupa „zagraniczna". Z niej wywodził się komitet białostocki i ona też stanowiła trzon polityczny PKWN.
Na zakończenie - słowo do Czytelnika. Książkę celowo określam jako szkic historyczny, gdyż z konieczności starałem się w niej przedstawić tylko najważniejsze fakty, by ułatwić Czytelnikowi poszukiwanie prawdy i do tego zachęcić.
Dodaję też dla informacji, że książka ta jest oparta na moich audycjach historycznych, nadawanych przez Rozgłośnię Polską Radia Wolna Europa. Skrypty radiowe starałem się uzupełnić i dostosować do potrzeby Czytelnika.
Autor

Tadeusz Żenczykowski, Dwa komitety. Dokumenty mówią, ISBN 978-88736-79-7, LTW, format: 155 x 210 , ss. 192, oprawa twarda

Copyright © 2024 Fundacja Servire Veritati Instytut Edukacji Narodowej. Wykonanie: Nazwa.pl