W 1947 roku Michał Borwicz, dyrektor Żydowskiej Komisji Historycznej w Krakowie, opublikował pracę pod tytułem Organizowanie wściekłości.' Ten związany z niepodległościową PPS-WRN polityk i publicysta emigracyjny miał nadzieję w ten sposób przeciwdziałać antysemityzmowi. Dopiero w 1986 roku Borwicz ujawnił, że cenzura komunistyczna usunęła z jego książki kilka akapitów, które w sposób niezwykle oględny poruszały sprawę Żydów i komunizmu. Borwicz stwierdził jednoznacznie, że „z powodu cenzury, w żadnym ukazującym się legalnie artykule przeciwko antysemityzmowi ani w żadnej otwartej dyskusji koncept „Zydo-komuny" nie mógł być debatowany bowiem sam [temat] komunizmu nie był omawiany. Miał być przedstawiany wyłącznie pozytywnie. To był najważniejszy motyw tamtych czasów" .
W 1986 roku na łamach periodyku Poezja opublikowano szkic dotyczący sztuki wierszopisania w okresie „realnego socjalizmu". Omawiając twórczość większości przedstawicieli tego nurtu poetyckiego, Bohdan Urbankowski bardzo oszczędnie poruszył też sprawę Żydów i komunizmu. Autor stwierdził między innymi, że przed wojną „akces Żydów do kultury polskiej łączył się z uznaniem jej tradycyjnych wartości, religijnych nie wyłączając. Akces powojenny natomiast nie łączył się z uznaniem tych tradycyjnych, «tożsamościowych» wartości, ale z kultem wartości podstawianych już w ich miejsce, rzekomo internacjonalistycznych".' Wywołało to natychmiastową reakcję organu komunistycznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR), dziennika Trybuna Ludu: „[...] publicysta Poezji za wszystko, co działo się w polskiej kulturze po wojnie, obciąża Żydów, których liczy w redakcjach i polityce z wprawą starego szmalcownika. [...] Przed takim myśleniem trzeba ostrzegać i bronić kultury. Podobne stanowisko zajęła Egzekutywa POP PZPR przy Oddziale Warszawskim Związku Literatów Polskich, wyrażając „zdziwienie i oburzenie" partyjnego środowiska pisarzy. Podzielając ocenę o szkodliwości politycznej publikacji tekstu prezentującego antysocjalistyczną i nacjonalistyczną koncepcję najnowszych dziejów Polski oraz powojennego życia literackiego, Wydział Kultury KC PZPR w porozumieniu z Wydziałem Propagandy KC wystąpił do wydawcy z wnioskami natury kadrowej, w rezultacie których z funkcji redaktora naczelnego Poezji złożył [dymisję] Bohdan Drozdowski, a z funkcji zastępcy red. naczelnego odwołany został Bohdan Urbankowski [podkr. - MJCh]." .
Nie wnikając obecnie w to, czy tezy Borwicza i Urbankowskiego były słuszne, trzeba przyznać, że ani w 1947, ani w 1986 roku nie było w Polsce rzeczowej dyskusji na ich temat. Terror policyjny, cenzura oraz brutalna propaganda sprawiły, że sprawy stosunków polsko-żydowskich po prostu nie mogły być uczciwie rozważane w ich każdym aspekcie i w pełnym kontekście dziejowym. .
Z powodu takich zaszłości w zbiorowej świadomości wielu Polaków wciąż funkcjonuje stereotyp „żydokomuny". Głosi on fałszywie o „żydowskich rządach" w Polsce i identyfikuje Żydostwo z komunizmem. Głównym argumentem na korzyść tej interpretacji jest udział Żydów we władzach w początkowym okresie okupacji sowieckiej, w latach 1944-1955. Tymczasem historycy zachodni w studiach nad tym okresem koncentrują się na kwestii antysemityzmu społeczeństwa polskiego, który uznają za niemal powszechny. W ekstremalnych przypadkach z ich wypowiedzi można wysnuć wnioski o „hitlerowskiej" inspiracji myśli niepodległościowej w Polsce. Czasami wręcz mówi się o kontynuacji przez antykomunistycznych Polaków eksterminacyjnej polityki niemieckich narodowych socjalistów w stosunku do Żydów. Na dodatek historiografia zachodnia powiela antyniepodległościowe schematy z propagandy komunistycznej, a w komunistach widzi często jedynych sprawiedliwych. Oba zestawy poglądów są dalekie od prawdy. Oba ignorują szerszy kontekst dziejowy. Koncentrują się na działaniach aktywnej mniejszości w każdym z narodów, zaniedbując postawy większości. Stereotyp „żydokomuny" ignoruje pluralizm społeczeństwa żydowskiego i problemy, z jakimi Żydzi zetknęli się w Polsce. Stereotyp „polskiego antysemityzmu" demonizuje Polaków, bagatelizuje udział Żydów w szeregach komunistycznych i grubo przecenia życzliwość systemu sowieckiego dla społeczności żydowskiej. W rzeczywistości powinniśmy odróżniać społeczeństwo żydowskie od wszystkich komunistów w ogóle, a szczególnie od komunistów żydowskiego pochodzenia. Z drugiej zaś strony, powinniśmy przestać porównywać „polski antysemityzm" do „hitleryzmu". Wypadałoby raczej postrzegać go jako funkcję tradycyjnych przesądów społeczeństwa polskiego oraz jednostronną wizję rzeczywistości propagowaną zwłaszcza przez polską prawicę. .
Stereotyp „żydokomuny" pozostaje statyczny od pól wieku. Pogląd o „polskim antysemityzmie" ewoluuje wraz ze zmianami w percepcji dziejów. Po prostu - korzystając z dobrodziejstw wolności słowa i wolności badań naukowych, twórcy i propagatorzy wersji zachodniej mogli ją dostosowywać do zmieniających się czasów. .
Jednakże obie konkurujące z sobą wersje historii stosunków polsko-żydowskich posiadają istotny mankament. Właściwie żadna z nich nie jest porządnie udokumentowana. W systemie komunistycznym nie było wolnego dostępu do archiwów i wolnego obiegu informacji. Dlatego obie wersje oparte są przede wszystkim na wspomnieniach i relacjach świadków. Do niedawna historycy nie mieli możliwości weryfikacji tych relacji poprzez ich konfrontację z dokumentami. Co więcej, dopiero w ostatnich latach można przedstawiać stosunki polsko-żydowskie we właściwym kontekście historycznym, którym jest Polska niepodległa (1918-1939), a przede wszystkim II wojna światowa oraz okupacje Polski: niemiecka (1939-1945) i sowieckie (1939-1941, 1944-1990). Ponieważ na tym|le będziemy rozważać zjawiska komunizmu i antysemityzmu, spróbujmy je najpierw zdefiniować. .
Komunizm to system wprowadzany metodą rewolucyjnej walki klas. System ten ma na celu zagładę społeczeństwa tradycyjnego i zastąpienie go nowym społeczeństwem skonstruowanym według wymyślonych o priori zasad, opartych na regule powszechnej równości. Systemu strzeże rewolucyjna elita za pomocą kontrolowanych przez siebie instytucji państwowych, które mają zaniknąć z chwilą gdy znikną wszelkie różnice między ludźmi. .
Co to jest antysemityzm? Najbardziej neutralnym i wiarygodnym źródłem jest po prostu słownik angielski Webstera, gdzie pod hasłem „antysemicki" (onti-Semttic) czytamy: „1. [osoba] mająca [w sobie] bądź okazująca uprzedzenie w stosunku do Żydów 2. [osoba] dyskryminująca lub prześladująca Żydów 3. [myśl bądź działalność] wynikająca z takiego uprzedzenia bądź wrogości." Ustaliliśmy więc, że antysemityzm nie jest cechą pozytywną, ale nie musi oznaczać eksterminacji Żydów. Z takim właśnie antysemityzmem mamy do czynienia po stronie polskiej. Szczególną uwagę zwrócimy więc na jego popularyzatorów, czyli część prawicy polskiej. Ponieważ dyskurs polityczny prawicy odwoływał się do mitu „żydokomuny", zbadamy też rzekomą więź między Żydami i komunizmem, a szerzej - z lewicą.
Marek Jan Chodakiewicz, Żydzi i Polacy 1918 -1955. Współistnienie, zagłada, komunizm, ISBN 978-83-62268-69-6, Fronda, Warszawa 2011, ss. 732, format: 150 x 250, oprawa miękka