Newsletter

Zapisz się na nasz newsletter, aby otrzymywać informacje o nowościach i aktualnych promocjach.

Kardynał Wyszyński, T XIV, Czasy Prymasowskie 1975 Zobacz większe

Kardynał Wyszyński, T XIV, Czasy Prymasowskie 1975

Rok 1975 wydaje się być rokiem przełomowym w najnowszej historii Kościoła w Polsce. Oprócz niebezpieczeństwa wewnętrznego — wrogiej, antykościelnej i ateizacyjnej postawy władz komunistycznych — z którym Kościół polski przywykł sobie radzić, pojawia się niebezpieczeństwo zewnętrzne. Tym zagrożeniem jest rodząca się pod kierownictwem arcybiskupów Agostino Casaroli i Luigi Poggi „polityka wschodnia" Stolicy Apostolskiej. Z perspektywy Watykanu komunizm wydaje się święcić tryumfy na całym świecie. Zwycięża w Portugalii, we Włoszech, w krajach Ameryki Łacińskiej. Wydaje się być zjawiskiem stałym, z którym trzeba się porozumieć, znaleźć formułę pokojowego współistnienia. Prymas Polski jest przeciwnego zdania. Uważa, że komunizm chyli się ku upadkowi. Jest popularny tylko w tych krajach, w których jest ideologią kontestacji. W tych zaś, w których rządzi, ponosi klęskę. W krajach bloku wschodniego, szczególnie w Polsce, liczba jego zwolenników jest znikoma i z roku na rok mniejsza. Pośród jego zwolenników nie ma już prawie ludzi ideowych, jest za to coraz więcej cyników i koniunkturalistów. Szybko postępuje remilitaryzacja systemu realnego komunizmu. Wojsko, milicja, służby specjalne, tylko przemoc stoi na straży rozpadającego się systemu... Broniąc swych racji, broniąc prawdy, Prymas niezwykle twardo rozmawia z przedstawicielami Stolicy Apostolskiej, z Ojcem Świętym Pawłem VI. Sam zapisuje: Jeszcze nigdy nie rozmawiałem z Głową Kościoła tak polemicznie...

Peter Raina, Kardynał Wyszyński, T XIV, Czasy Prymasowskie 1975, ISBN 83-87689-87-4, von Borowiecky, Warszawa 2006, ss.236, format: 145x205 , oprawa miękka

Wysyłka w przeciągu 1-5 dni roboczych

Więcej szczegółów

Ten produkt nie występuje już w magazynie

28,00 zł brutto

Dodaj do listy życzeń

Więcej informacji

Rok 1975 wydaje się być rokiem przełomowym w najnowszej historii Kościoła w Polsce. Oprócz niebezpieczeństwa wewnętrznego — wrogiej, antykościelnej i ateizacyjnej postawy władz komunistycznych — z którym Kościół polski przywykł sobie radzić, pojawia się niebezpieczeństwo zewnętrzne. Tym zagrożeniem jest rodząca się pod kierownictwem arcybiskupów Agostino Casaroli i Luigi Poggi „polityka wschodnia" Stolicy Apostolskiej. Z perspektywy Watykanu komunizm wydaje się święcić tryumfy na całym świecie. Zwycięża w Portugalii, we Włoszech, w krajach Ameryki Łacińskiej. Wydaje się być zjawiskiem stałym, z którym trzeba się porozumieć, znaleźć formułę pokojowego współistnienia. Prymas Polski jest przeciwnego zdania. Uważa, że komunizm chyli się ku upadkowi. Jest popularny tylko w tych krajach, w których jest ideologią kontestacji. W tych zaś, w których rządzi, ponosi klęskę. W krajach bloku wschodniego, szczególnie w Polsce, liczba jego zwolenników jest znikoma i z roku na rok mniejsza. Pośród jego zwolenników nie ma już prawie ludzi ideowych, jest za to coraz więcej cyników i koniunkturalistów. Szybko postępuje remilitaryzacja systemu realnego komunizmu. Wojsko, milicja, służby specjalne, tylko przemoc stoi na straży rozpadającego się systemu... Broniąc swych racji, broniąc prawdy, Prymas niezwykle twardo rozmawia z przedstawicielami Stolicy Apostolskiej, z Ojcem Świętym Pawłem VI. Sam zapisuje: Jeszcze nigdy nie rozmawiałem z Głową Kościoła tak polemicznie...

Peter Raina, Kardynał Wyszyński, T XIV, Czasy Prymasowskie 1975, ISBN 83-87689-87-4, von Borowiecky, Warszawa 2006, ss.236, format: 145x205 , oprawa miękka

Opinie

Na razie nie dodano żadnej recenzji.

Napisz opinię

Kardynał Wyszyński, T XIV, Czasy Prymasowskie 1975

Kardynał Wyszyński, T XIV, Czasy Prymasowskie 1975

Rok 1975 wydaje się być rokiem przełomowym w najnowszej historii Kościoła w Polsce. Oprócz niebezpieczeństwa wewnętrznego — wrogiej, antykościelnej i ateizacyjnej postawy władz komunistycznych — z którym Kościół polski przywykł sobie radzić, pojawia się niebezpieczeństwo zewnętrzne. Tym zagrożeniem jest rodząca się pod kierownictwem arcybiskupów Agostino Casaroli i Luigi Poggi „polityka wschodnia" Stolicy Apostolskiej. Z perspektywy Watykanu komunizm wydaje się święcić tryumfy na całym świecie. Zwycięża w Portugalii, we Włoszech, w krajach Ameryki Łacińskiej. Wydaje się być zjawiskiem stałym, z którym trzeba się porozumieć, znaleźć formułę pokojowego współistnienia. Prymas Polski jest przeciwnego zdania. Uważa, że komunizm chyli się ku upadkowi. Jest popularny tylko w tych krajach, w których jest ideologią kontestacji. W tych zaś, w których rządzi, ponosi klęskę. W krajach bloku wschodniego, szczególnie w Polsce, liczba jego zwolenników jest znikoma i z roku na rok mniejsza. Pośród jego zwolenników nie ma już prawie ludzi ideowych, jest za to coraz więcej cyników i koniunkturalistów. Szybko postępuje remilitaryzacja systemu realnego komunizmu. Wojsko, milicja, służby specjalne, tylko przemoc stoi na straży rozpadającego się systemu... Broniąc swych racji, broniąc prawdy, Prymas niezwykle twardo rozmawia z przedstawicielami Stolicy Apostolskiej, z Ojcem Świętym Pawłem VI. Sam zapisuje: Jeszcze nigdy nie rozmawiałem z Głową Kościoła tak polemicznie...

Peter Raina, Kardynał Wyszyński, T XIV, Czasy Prymasowskie 1975, ISBN 83-87689-87-4, von Borowiecky, Warszawa 2006, ss.236, format: 145x205 , oprawa miękka

Copyright © 2024 Fundacja Servire Veritati Instytut Edukacji Narodowej. Wykonanie: Nazwa.pl