Pośród wielu „znaków epoki" jest dziś zauważalny i ten: zacieranie różnicy między kobietą i mężczyzną, między tymi dwoma zjawiskami, które wyrażają więcej, niż tylko zewnętrzną, biologiczną czy psychologiczną różnicę płci. Zacieranie różnic odbywa się na wielorakie sposoby: poprzez wprowadzanie określonej mody, dopuszczającej, by kobiety nosiły ubrania właściwe mężczyznom, by mężczyźni w wyglądzie zewnętrznym upodabniali się do kobiet; poprzez kulturowy nacisk na zmiany obyczajów, wyrażający się w nonszalanckim traktowaniu choćby tradycyjnych form grzeczności; poprzez instytucjonalne promowanie zachowań homoseksualnych etc. Te i inne zjawiska mają swe konsekwencje o daleko większym ciężarze, niż się przypuszcza, bowiem wyrastają z ugodzenia w odwieczny ordo, który jest rezultatem odwiecznej Caritas. W „Cywilizacji", jak zawsze, chcemy razem z naszymi Czytelnikami dokonywać refleksji nad tym, co ważne w dzisiejszym życiu społecznym, bieżący numer poświęcamy zatem roli mężczyzny w kształtowaniu zjawisk życia społecznego, a także współczesnym obrazom męskości, ich źródłom i konsekwencjom. Na ile obecny przez wieki w naszej cywilizacji ideał rycerza jest aktualny i konieczny dla funkcjonowania mężczyzny? Mężczyzny, który posiadał mądrość, by odczytywać cele, roztropność, by poznawać stosowne środki, moc woli, by środki owe stosować? Czy mężczyzna - stawiając sobie za cel sukces na różnych polach swej działalności, który nie sięga dalej niż ku temu, co względne i tymczasowe i który ma tylko tyle mocy, by nie oglądając się na godziwość, do tego dążyć - może zagwarantować trwałość cywilizacji, zachować dynamizm, powodujący rozwój wszystkich osób objętych działaniem tej cywilizacji? Na te i podobne pytania staramy się odpowiedzieć w obecnym numerze „Cywilizacji", do lektury którego serdecznie zapraszamy. REDAKCJA
Spis treści
Tytułem wstępu...
Mężczyzna – między ideałem a rzeczywistością
Jubileusz 85 rocznicy urodzin o. prof. Mieczysława A. Krąpca OP
Nieznużony w służbie prawdzie
O warunkach rozwoju kultury narodowej – z o. prof. Mieczysławem A. Krąpcem OP rozmawia dr Piotr S. Mazur
Myśl CYWILIZACJI
Zbigniew Pańpuch Męstwo jako jeden z filarów tożsamości mężczyzny
Służyć PRAWDZIE
Piotr S. Mazur Mężczyzna – jakiej płci?
Marek Arpad Kowalski Mężczyzna modelowy
Paweł Skrzydlewski Mężczyzna w świetle realistycznej antropologii filozoficznej
Tomasz Banach Ideał męża sprawiedliwego w Rzymie Republiki na przykładzie przywódcy nacjonalizmu rzymskiego – Marka Poncjusza Starszego Cenzora
Spełniać DOBRO
Ewa Smołka Ochronić przed stereotypem, czyli kilka uwag o wychowaniu chłopców
[fragment]
Kobiecość i męskość to dwa komplementarne sposoby bycia osobą. Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga jako kobieta i jako mężczyzna. Jak stwierdza Rocco Buttiglione, treść tych różnic jest mniej istotna niż sam fakt, że one istnieją[1]. We współczesnej kulturze pojawiły się tendencje do zacierania dwoistości płci. Wskazuje się, iż różnice są jedynie efektem warunków historyczno-kulturowych. W takim zrównaniu różnica cielesna, zwanapłcią, zostaje zminimalizowana, natomiast wymiar kulturowy, zwany rodzajem, jest uznany za nadrzędny i pierwszorzędny[2]. „Według tej perspektywy antropologicznej natura ludzka nie zawierałaby w sobie cech, które przynależałyby jej w sposób absolutny: każda osoba mogłaby albo nawet powinna by konstytuować się według swego upodobania, ponieważ byłaby wolna od wszelkiego zdeterminowania związanego z jej istotowym ukonstytuowaniem”[3].
Jednak większość prowadzonych badań potwierdza istnienie różnic pomiędzy płciami. Patrick Fanning i Matthew McKay w książce Być mężczyzną we współczesnym zwariowanym świecie następująco charakteryzują specyfikę każdej płci: „Oczywiste różnice występują w budowie narządów płciowych i w wydzielanych hormonach. Na ogół mężczyźni są też wyżsi, silniejsi, bardziej owłosieni, mają niższy głos niż kobiety. (…) Istnieją też bardziej subtelne i głębsze różnice (...) Mężczyźni są bardziej racjonalni, przyziemni i agresywni, a kobiety – emocjonalne, intuicyjne i bierne. Mężczyźni to obiektywni, nastawieni na rezultat, konkurujący z innymi twórcy, kobiety zaś to subiektywne, nastawione na proces, współdziałające z innymi opiekunki”[4]. Podstawą powyższej charakterystyki, jak się wydaje, jest instynktowne uposażenie obu płci. Mężczyzna – to instynkt siły, dominacji, panowania; kobieta – instynkt opiekuńczy, macierzyński[5].
Cel wychowania
Skoro człowiek rodzi się jako kobieta lub mężczyzna, czy ma sens mówienie o wychowaniu męskości, kobiecości? Czy nie jest to coś dane z natury? Personalizm chrześcijański stwierdza jednoznacznie, iż człowiek jest bytem, którego istota nie jest zdeterminowana przez naturę[6]. Biologiczne uposażenie jest podłożem i znakiem duchowego wymiaru osoby, podporządkowane wyższej celowości osoby jest warunkiem jej osobowego rozwoju. Instynkt siły może pozostać samą brutalnością i przemocą, może też być podstawą duchowej determinacji do samostanowienia, „bycia panem samego siebie”. Instynkt macierzyński w swej „czystej postaci” może zostać zachłanną i zaborczą troską wyłącznie o siebie i swe potomstwo, a może także przekształcić się w bezinteresowną, wielkoduszną miłość. Płciowość charakteryzuje kobietę i mężczyznę nie tylko na poziomie biologicznym, ale także na poziomie psychologicznym i duchowym, odciskając w nich swe wyraźne piętno. Różnica ta jest podstawowym elementem osobowości, jej sposobem bycia, manifestowania siebie, komunikowania się z innymi, czucia, wyrażania i przeżywania miłości ludzkiej.
Bogata różnorodność cech i predyspozycji każdej z płci wskazuje na pierwotną komunijność, otwartość wpisaną w płciowość. Człowiek staje się w pełni osobą dopiero poprzez spotkanie w swoim człowieczeństwie „z kimś różnym” od siebie. Pełna aktualizacja kobiecości, męskości jest możliwa jedynie dzięki wzajemnemu przenikaniu się ich swoistych cech i wartości. Każda z nich z osobna, a więc „(…) siła i miłość, samostwierdzanie się i samopoświęcenie, dopiero pod wpływem przeciwstawnej siły ducha dochodzą do pełniejszego rozwoju własnej swej istoty”[7]. Chrześcijaństwo dokonało istotnej zmiany w interpretacji greckiego ideału męskości, łącząc dążenie do samostanowienia z zaparciem się siebie w imię wybranych wartości. Heroizm, który dotychczas kojarzył się z dzielnością na polu walki lub ze stoicką samowystarczalnością, chrześcijaństwo przeniosło na bezinteresowną miłość, czyniąc ją najbardziej heroiczną z cnót. Warto wspomnieć ideał rycerskiej dzielności, wrażliwej na los słabych: „w ideale rycerskości tkwiło przekonanie, że męska siła wtedy dopiero dochodzi do pełni najwyższego rozwoju, kiedy w nią wniknie kropla macierzyństwa, kobiecy pierwiastek opieki nad słabym”[8].
Odnosząc powyższe uwagi do zasadniczego tematu niniejszych rozważań, czyli celu, jaki winien przyświecać wychowaniu chłopców, należy stwierdzić, iż męskość nie jest celem samym w sobie. Dla pełnej osobowej aktualizacji niezbędna jest otwartość na to, co niesie ze sobą kobiecość. „Tylko dzięki łasce dwoistości elementu «męskiego» i «kobiecego» człowieczeństwo realizuje się w pełni”[9]. Fryderyk Wilhelm Foerster niejednokrotnie podejmując problematykę kształtowania autentycznej męskości stwierdzał: „Tam, gdzie męska siła nie kojarzy się z delikatnością i współczuciem, wywołuje mężczyzna wrażenie miotającej się dziecinnej bezradności. (…) Nie ślepa żywiołowa siła, lecz jasnowidząca, rozumna siła współczującej miłości wraz z jej postulatami taktu, cierpliwości i samoograniczenia się, czyni mężczyznę prawdziwym panem swej męskości”[10].
Dorota Kornas-Biela Męskość, ojcostwo – kryzys i wyzwanie
Łukasz Kubiak Niezgoda na męskość
Dariusz Zalewski Cnoty rycerskie
Teresa Mazur Rzecz o szlacheckim śpiewaniu
SZTUKA jest trudna
Małgorzata Bartyzel Wielkie typy męskie w dramacie europejskim i polskim
Dariusz Zalewski Rytuały rycerskie w wychowaniu
WIARA poszukująca zrozumienia
Marek Marczewski Człowiek – Płeć – Mężczyzna – Ojciec (Tezy do budowania teologii mężczyzny)
br. Marek M. Urbaniak „Błogosławieni dzikiego serca!”
Cywilizacyjne ROZMAITOŚCI
Być ojcem
Mężczyzno – jaki jesteś?
Andrzej Solak Koń trojański Kingi Dunin
Rafał Maliszewski Europa widziana oczyma Niemców
O godności pracy („Człowiek w kulturze” 2006/17)
Świat Narnii i Kościół według Rokity („Christianitas” 2006/25)
Papież, Polska i sprawa ukraińska („Myśl Polska” 2006/22/23)
Z życia INSTYTUTU EDUKACJI NARODOWEJ
Aneta Piątkowska Szkoła wobec rozwoju dziecka – od dziecięctwa do dojrzałości
RECENZJE
Piotr R. Mazur, Chesterton… i wszystko jasne (Gilbert K. Chesterton, Obrona świata)
Piotr R. Mazur O zakonie krzyżackim widzianym od wewnątrz (Włodzimierz Trąmpczyński, Gdy Jagiełło szedł na Niemce)
ISSN 1643-3637, Fundacja Servire Veritati. Instytut Edukacji Narodowej, Lublin 2006, ss. 224, B5, oprawa miękka